Strona Koła Absolwentów i Przyjaciół Wydziału Mechaniki Precyzyjnej \ Mechatroniki Politechniki Warszawskiej

II Zjazd Absolwentów rocznika 63' Mechaniki Precyzyjnej

II-gi ZJAZD absolwentów MP rozpoczynających studia w roku 1963 - od 15 do 19 września 2014 roku
OW Piast, Kalbornia, gmina Dąbrówno, powiat ostródzki, woj. warmińsko - mazurskie
Kulminacja Zjazdu:

Biesiada - środa 17 września 2014 godz. 19.00

W Biesiadzie wzięło udział 26 absolwentów i 2 osoby towarzyszące. Same pogodne i roześmiane twarze. A dodatkowo, by nas w tej radości umocnić, pogoda przez cały tydzień bawiła nas ciepłem i słońcem. Prawdziwe „Babie Lato”. Spacery, kawa i piwo na słonecznym tarasie wypełniały przedpołudnia, a popołudnia namawiały na rozmowy o przeszłości studenckiej i naszym życiu bieżącym. Cudownym było to, że całego spotkania nie zakłóciła, ani jedna zmarszczka niepokoju, czy smutku. Tak , jak serdecznie witano każdego przyjeżdżającego, tak i równie serdecznie i z nadzieja na „jeszcze”, żegnano kolejnych wyjeżdżających.

A Biesiada? Po powitaniu z szampanem o 19:00, zgodnie z tradycją regionalną zasiedliśmy do długiego stołu ( po 13 krzeseł z każdej strony i 2 na końcach) i rozpoczęliśmy biesiadę gorącym daniem , by łagodnie przejść do zakąsek, kolejnych dań ciepłych, przystawek „przerywników” (a ryb była obfitość, a nawet drobne, raczej ozdobne niż do jedzenia, raki) i wreszcie ciast. Wina białe i czerwone, wódka, herbata, kawa, napoje – dostępne w niezbędnej obfitości. Wznosiliśmy toasty i za obecnych i za nieobecnych. Za tych, którzy mieli ogromna ochotę być z Nami, a choroby lub zewnętrzne okoliczności im na to nie pozwoliły. Pogodne toasty – pełne ufności i wiary w spotkania w przyszłości… A bal trwał. Ubiory różne, ale tym razem zdecydowanie przeważały wśród Panów marynarki i spodnie wyjściowe, choć nikt się nie umawiał, a przecież ani swetry, ani dżinsy nikogo nie raziły i w zabawie nie przeszkadzały. Panie ubrane były perfekcyjnie i wyglądały świetnie. DJ przygrywał dyskretnie naszymi ulubionymi „kawałkami” z lat 60, 70 i 80-tych. Można było zamówić „melodię na życzenie”. Tańce były, a jakże, a nasze 6 Pań robiły, co mogły by sprostać wyzwaniu tanecznemu ze strony kilkunastu kolegów.
Wysłuchaliśmy z taśmy utworu „Hotel Kalbornia” w wykonaniu Danka (na kanwie „Hotel California” zespołu The Eagles). Staje się on powoli hymnem naszych kalbornianych spotkań.
Ostatni wytrwali opuścili sale balową o 2:20 rano.

Wszyscy bez wyjątku pojawili się koło 10-tej na śniadaniu, którego normalny repertuar uzupełniła golonka, która była ostatnim gorącym daniem Biesiady, a którą we właściwym czasie zdołał zjeść jedynie Zbyszek. I oto okazało się, że gorąca golonka na śniadanie znalazła gorących wielbicieli. Nowa tradycja?

Rozstania są z reguły smutne. Tu nie były. Panowało, graniczące z pewnością przekonanie, ze następne spotkanie jest tylko kwestia czasu. I z pewnością nikt się nie mylił.

Na tym wspaniałym spotkaniu obecni byli:
Zbyszek Wolański
Andrzej Piasecki
Andrew Kaliszek
Jacek Banasiak z Małgosią
Zosia Chudy (Lasocka)
Wojtek Kur
Zbyszek Kusznierewicz
Danusia Janczak
Jurek Wrocławski
Jadzia Różycka – Janczewska z Andrzejem
Ola Rolińska ( Eulalia Zakrzewska)
Ania Skomorowska (Gajewska)
Janek Charzewski
Krzysio Kofler
Danek Witomski
Andrzej Kośnik
Andrzej Meresiński
Marek Hendzel
Andrzej Badowski
Krzysio Arczewski
Marek Górski
Maciek Ostrowski
Rysio Jezior
Kazio Wawrzyniak
Józek Szaban
Wiesiek Okołowicz

Z radością powitaliśmy Małgosię Banasiak, znaną nam już tak dobrze, że stała się z pewnością MP-owianką i Andrzeja Janczewskiego z MT (ale rocznik się zgadza). W ten sposób powoli rośniemy i wszerz i wzdłuż.

Marek Hendzel