Pod takim szyldem odbywają się nasze coroczne spotkania absolwentów Mechaniki Precyzyjnej, którzy rozpoczynali studia w 1963 roku.
Podtrzymujemy z zapałem kilkuletnią tradycję spotkań, rozmów, spacerów i wspólnych posiłków.
W tym roku miejscem spotkania był pałac w Łochowie. To piękne i nostalgiczne miejsce. Rozległy park z pojedynczymi starymi drzewami, stawami, mostkami i wyspą z drewnianymi rzeźbami polskich pisarzy i poetów. A w oddali odcinający linię lasu Liwiec.
Pogoda znakomita. Ciepło i słonecznie. Zachęta do długich spacerów.
W kilkuosobowych grupkach, na dyskusjach i wspominkach czas mijał szybko. Więc zbieraliśmy się co i rusz, by zasiąść w restauracji Zamoyskiego na kolejne śniadania, obiady, kolacje.
Było nas 25 osób, więc i sala restauracji rozbrzmiewała zgiełkiem i śmiechem. Jedzenie wyśmienite. W środę mieliśmy nocną kolację, tradycyjnie zwaną Biesiadą. Przednie wino przywiózł z Austrii Wiesiek, w tym roku główny organizator spotkania. Były też chwile zadumy i toastów za tych, którzy przez ten rok od nas odeszli na zawsze.
Rozjeżdżaliśmy się z silnym postanowieniem ponownego spotkania za rok. A warto, bo będzie to nasze V spotkanie.
I to było na tyle.